Obiad w stylu retro

Proponuje bardzo smaczne danie, jakie przyszlo mi do glowy kila dni temu. Czasami gotujac kieruje sie smakiem jaki mam w glowie, akurat tego dnia mialam ochote na gulasz. Przed swoja przygoda ze zdrowym trybem zycia bardzo czesto na moim stole goscil gulasz z prawdziwego zdazenia, wolowy z duza iloscia sosu zageszczonego maka, podlanego czerwonym winem, podawany z ziemniaczkami…mmmmm ( Cicho!!!, przepraszam, staram sie uciszyc swoje „Pazerniactwo” ) Jest kilka takich dan za ktorymi „Pazerniactwo” placze, jednak ja sie wyzwan nie boje i kombinuje:) 

Tak wiec do dziela:P

Ugotowalam kasze gryczana ( na kubek kaszy, 2 kubki wody ). Na patelni podsmazylam 2 duze platy z kurczaka pokrojone w kostke (oczywisci na oliwie z oliwek). Do kurczaka dorzucilam pokrojona w kostke cebule, pokrojone w cienkie talarki 3 marchwie, 3 poszatowane zabki czosnku, 2 suszone liscie laurowe, 3 ziela angielskie, duzo majeranku, podlalam woda, przykrylam, dusilam „Gada” az zmieknie….hehehehhehe 

Kiedy cebulka i marchew ladnie zmiekly, dorzucilam na patelnie kasze, doprawilam sola (morska), wymieszalam. Tadaaa i tak w ten o to sposob powstal dietetyczny Gulasz Ewla:D

Do dania zaserwowalam salatke w tureckim stylu. Pomidor, ogoras, czerwona cebule, pokrojone w bardzo drobniusia kosteczke, wymieszane z poszatkowana zielona pietruszka, skropione sokiem z cytryny. Odlot. Naprawde polecam:)

6 uwag do wpisu “Obiad w stylu retro

Dodaj komentarz