Meldunek

Melduje, ze za 3 dni koncze recovery week i wchodze w 2 miesiac Insanity. OH YEHHHH…… Chyba naprawde jestem masochistka, bo po jakiego grzyba pakuje sie znowu w ten hardcore? heheh…. BECAUSE I WANNA LOOK GOOOOOOOD!

Ten program naprawde daje 200% gwarancji rezultatu, ktory wprawi Cie w zachwyt, trzeba jednak przyplacic to niesamowita wytrwaloscia i cierpliwoscia.

Przez ostatnie 4 tygodnie zamierzam przykrecic kurek z odzywianiem. Nie oznacza to, ze bede jesc mniej, bede jadla bardziej monotonnie by zredukowac tluszcz i wycisnac najwiecej jak potrafie. Bede odzywiac sie podobnie do kulturystow jednak ryz omijam z daleka. Wegle czerpie z warzyw na parze i owocow z nich nie zrezygnuje, choc wiem, ze moze to pogorszyc moj wynik.

Caly czas zazywam spiruline, juz chyba nie wyobrazam sobie jej nie brac, czerpie z niej wiekszosc bialka w ciagu dnia. Pije dalej odzywke bialkowa na noc, jednak zastanawiam sie czy z niej nie zrezygnowac, chcialabym znalezc jakas odzywke organiczna gdzie nie ma zadnej chemii. Wiem, ze taka istnieje, jednak nie jest dostepna w Uk. Ostatnio calkowicie zrezygnowalam z przetworzonych produktow nawet jezeli chodzi o kosmetyki. 

Sory za jakosc zdjec,  nie mam czasu bawic sie swoim Canonem, pomagam sobie telefonem 🙂 Moj maz wyfrunal z domu na tydzien i ciezko mi samej ogarniac obowiazki domowe, a co dopiero robic sesje 😦

 

25 uwag do wpisu “Meldunek

  1. Prychnęłam do monitora, jak zobaczyłam to spirulinowe zdjęcie 😀 a co do jakości, jak na telefon i tak jest ok:D ja z zawodu jestem fotografem, jednak często „żywieniowe” zdjęcia robię ipodem i jest masakra 🙂
    Co do diety, to fajnie byłoby, gdybyś pisała swój jadłospis na blogu, jeśli miałabyś czas i chęci 🙂 Zagłębiam się w temat zdrowego odżywiania od kilku miesięcy, ale ciągle nie osiągnęłam 100% satysfakcji w tym co jem i swojej sylwetce (również dążę o atletycznego wyglądu, ale długa droga przede mną – narazie jestem po tygodniu Insanity, zobaczymy jak będzie dalej 🙂 )
    Powodzenia!

    • Hej Olenka:) Ok, postaram sie wiec za kazdym razem strzelic fote tego co wloze do buzi…heheh Ale to naprawde bedzie monotonne wiec szalu nie bedzie. Tego miesiaca nie zaliczylabym pod „zdrowe odzywianie” poniewaz bede omijac niektore „zdrowe” z reguly produkty ktore sa niezbedne podczas zdrowego odzywiania.
      Wow jestes fotografem, zajebiscie!! Kiedys myslalam, ze to jest moja ukochana pasja, mimo braku wiedzy technicznej 🙂 teraz wiem, ze sie mylilam, to teraz zyje swoja pasja 😀
      Jak bede miala jakies zapytanie co do fotografii bede Cie meczyc 🙂 Pozdrawiam

  2. „Przez ostatnie 4 tygodnie zamierzam przykrecic kurek z odzywianiem.Wegle czerpie z warzyw na parze i owocow ”

    ….a pamiętasz, jak kiedyś odpowiadałaś (chyba nawet mi..), że przy tak ciężkich ćwiczeniach nie można rezygnować z węgli???;-o Tylko żebyś nie ciągnęła takiej diety za długo, bo narobisz sobie „burdelu” w hormonach, np.tarczycowych albo jajnikowych. ;-o….

  3. spirulinowe wąsy wymiatają 😀 … ja kiedyś chodziłam przez pół dnia z kącikami spirulinowymi dopiero mała, niemówiąca jeszcze wyraźnie córa po drzemce przemówiła „… mama BLE…” mając na myśli zielone coś a nie mnie … chyba 😛
    Też jestem na etapie recovery week ale w p90x i od poniedziałku OSTATNI MIESIĄC … tej rundy ;). Wałkuje też BBL … to już nie to samo ale nie odpuszczam 😀 skoro zaczęłam.
    Podpinam się pod temat Twojego „nowego jadłospisu” – również chętnie poczytam sobie.
    Pozdrawiam

  4. A ja wczoraj zacząłem recovery week z pierwszego miesiąca p90x.
    Leci 4 tydzień p90x a ja zakochuje się w wysiłku fizycznym z dnia na dzień coraz bardziej.
    Ewel to zdjęcie ze spiruliną wygląda jakby rzeczywiście była smaczna 😀 ja jednak chyba zostanę przy tabletkowej jej formie 😛

  5. Cześć jestem tu nowy, zaje… efekty osiągnęłaś 😉 ja jestem na 63 dniu P90x, do tego w dzień wolny dobijam się A6W i powoli zaczynam się łamać :/ mam nadzieje że wytrzymam do końca BIG THX za tą stronę i motywacje!!

  6. Hej Ewel, ja także jestem tu nowa i powiem Ci szczerze, że dzięki Tobie mam teraz mega motywację do ćwiczeń 😀 Wielkie dzięki! 😀 Mam tylko jedno pytanie: co mam zrobić kiedy nie nadążam za ćwiczeniami pokazywanymi na video albo nie mam siły wykonać takiej liczby powtórzeń jaką powinnam i w efekcie ląduje na 5 minut na ziemi ze zmęczenia 😛 Czy mam cofać to video i robić ćwiczenia jeszcze raz czy poprostu jechać dalej bez względu na to ile zrobię (chociaż wtedy czuję, że mój trening był niepełny i że się nie postarałam :/)

    • Witaj Dario 🙂 kochanie czy myslisz, ze kazdy z nas na poczatku dorownywal ekipie na dvd? Nie zniechecaj sie, poczatki sa trudne, nawet bardzo! Jednak gdyby bylo zbyt latwo raczej nikt nie uzyskalby tak wspanialych rezultatow, prawda? Rob tyle ile mozesz, modyfikuj cwiczenia. Za kilka tygodni bedziesz o wiele silniejsza.

      • Dodam od siebie tylko tyle żebyś wydrukowała sobie worksheet i zapisywała sobie przy każdym ćwiczeniu ile powtórzeń udało Ci się zrobić.
        Zobaczysz jak będziesz mile zaskoczona kiedy w następnym tygodniu dasz radę zrobić więcej i więcej ….. 🙂

  7. Hej!!!
    Cztery dni temu natknęłam się zupełnie przypadkiem na Twój filmik na you tube i …. zaczełam czytać Twój blog, zajęło mi to 4 dni:) też jestem mamą, trzyletniego synka, więc czas mam limitowany:)
    Tak się podnieciłam Twoimi osiągnięciami, Twoim uporem, Twoją konsekwecją, Twoim sukcesem, że … jutro zaczynam moją osobistą przygodę z P90X classic, razem z moim facetem!!!!
    Jedynie boję się diety, bo przed nami grudzień, straszliwie rozrywkowy miesiąc, ale walczyć będę, i będę meldować Ci tu szybciutko po ćwiczeniach.
    A tymczasem serdecznie pozdrawiam
    mamuśka z deszczowej Szkocji:)

  8. Cześć, ja również ostatnio przypadkiem natrafiłam na Twój filmik na youtub i Twój blog zagościł na stałe w moich zakładkach 🙂

    Zmotywowałaś mnie i zacznę ćwiczyć od stycznia! Teraz nie zaczynam bo w grudniu jadę do Polski i wiem, że pewnie przerwałabym ćwiczenia. Już nie mogę doczekać się 2013 roku!

    Pozdrowienia z Islandii!!!!

Dodaj odpowiedź do iwonka Anuluj pisanie odpowiedzi